>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Eliksir życia
W niejednym obcym mieście
wchodziłem do domu towarowego
jeździłem z pietra na piętro
oglądałem rzeczy które mnie nic nie obchody
wracałem na parter
kupowałem sznurowadła
Na ruchomych schodach
dzieci stały cicho uczepione poręczy
klamry połyskiwały we włosach klijentek
Ta jazda była jak monotonna recytacja
jak oratorium bez chórów
jak codziennie powtarzana pomyłka
jak daremna wyprawa nie wiadomo po co
jak wyprawa po eliksir życia



Czytany: 2735 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ