>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Zły wiersz



Nie zawsze za naszą sprawą
dogasające w popiele płonące powietrze
w starciach na słowa
dzielone na czworo

Chociaż chcemy najlepiej
przyszło wić zawsze za małe gniazda
bez żadnych znaków szczególnych

Staramy się wrócić na swoje miejsce
choć ślad po nas zabiera wodolejstwo
i tłusta Lady Makbet
która nie robi nic
oprócz umywania rąk

Nie zawsze za naszą sprawą
wszystkie chwyty dozwolone
choć piekło da się wciąż wyjaśnić
niejasną do końca
poetycką licencją

Jak ostatni durnie
wyhodujemy coś z Shakespeara
uwolnimy nieczytelne sygnały dymne
i przegonimy dobre duchy
by nie zepsuły nam zabawy
w upadłość interesu



Sam rozdaję zapiaszczone miedziaki
zardzewiałe śruby
stale noszę przy sobie zakrwawione węzły z Gordii

dlatego
kiedy czytam zły wiersz
spalony na popiół od nadmiaru słów
nie potrafię milczeć

Czytany: 331 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ