>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

i żeby był święty spokój
nie straszyć mnie będzie byle wiersz
słyszę jeszcze moje dzwony - to jest rządek

wers za wersem poezja na alarm i Pan mój
na rozkołysane szeroko linijki opuszcza igliwie

miesza w liście a niespokojnych przywołuje
już jesień z wilczym pragnieniem milczenia

wystawiona na przeciąg osacza lirycznie ostęp
tu nie kleją się żadne imiona jak wiosną i latem

będzie deszcz nic się nie stanie będzie wiatr
wyprężysz się nie zaproszony do tańca jak ja

w białym walcu - mogą się przyśnić białe brzozy
obok złote klony i tyle tu optymizmu aż wszystko

płynie dalej i żeby był święty spokój

Czytany: 780 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ