>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

POETA PRZYDROŻNY
i twarz rosochata. nie będzie się czołgać,
jak w zwyczaju stworzeń, jasnych blisko wody,
woli mieć pragnienia. pan znajdzie, pokarze!

na rogu, w sargassowym dają obietnice;
śniąc pod rozpiętym płótnem, świętokradca złodziej,
wśród pustego - próżny, nomadzio wędrowny.

ale, panie – zapał to on miał od dziecka.

zawinięty w folię, pomiędzy kromkami ze starego
zboża, trochę nieświeży, z sarepską, pochowany ogień.
i niewiele więcej, kilka papierosów;
po kamieniach, kurwa, pójdzie, a doniesie!

krąg zewnętrzny, krążą głodne lukullusy, świecą
kielichami z młodym beaujolais. łase na wątrobę,
a przecież odrastać było obiecane; po cybulskim
na dworcu, na ośle, pegazie, obcując z wybraną,

cholernie sam
łażę






Czytany: 796 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ