- autor nieznany - - tato - wiersze.annet.pl

- autor nieznany -
tato
TATO

POSIAŁEM ZIARENKO
ROSLO SOBIE WOLNIUTEŃKO
W ŁONIE U MEJ ŻONY ROSLO SOBIE
MIAŁO DOBRZE MYŚLE SOBIE
CIEPLO MILO WOLNIUTEŃKO
ROSLO SOBIE MOJE TE CUDEŃKO
W NOCY SZEPTALEM GDY NIE SPALEM
BY NIE ŚNIŁO MU SIE NIC ZŁEGO
DO LONA MEGO NIE OBCEGO
TULIŁEM SIĘ
MIŁOŚĆ JEMU WYZNAWALEM
CHOCIAŻ JESZCZE GO NIE ZNAŁEM
ROSŁO ZIARENKO ROSLO
AŻ URODZIŁO MI SIE I WYROSLO
PIĘKNE UŚMIECHNIETE
ZAWSZE MIAŁO RĘCE DO TATY WYCIĄGNIETE
KACZOTKO PIEKNE
MYSLAŁEM SOBIE
HICHOCZĄCE I SKACZĄCE
ZA TATĄ BIEGNĄCE
DZIECINSTWO MIAŁA PIEKNE KWITNACE
I TE RĄCZKI
CO WYCIĄGAŁA DO MNIE PŁACZĄCE
GDY OBIŁA SOBIE KOLANA NA ŁĄCE
BABA TATA PIERWSZE SŁOWA
MIŁOŚĆ JEST PIEKNA GDY NOWA
PIEKNE BYŁY JEJ PIERWSZE SŁOWA
ALA PRZYSZEDŁ CZAS
ZŁY CZAS
GDY ROZKWITŁA OD NOWA
NA NIC JEJ PIEKNE SŁOWA
WRZYSTKO ZACZEŁA OD NOWA
NA NIC MILOŚĆ PIERWSZE KROKI
KIEDY WSZEDŁA W CIEMNE MROKI
MIŁOŚĆ TATA PUSTE SŁOWA
KTÓRE TERAZ SZYBKO CHOWA
NIE MA RĄCZEK NI UŚMIECHU NIE MA TATA OPA
WYROSŁA MI NICPOTA
CIEMNOSC NASTAŁA W NAS
WRZYSTKO DZIELI NAS..
KRZYKI KŁÓTNIE
KTO TO UTNIE
UŚMIECH MIŁOŚĆ PUSTE SŁOWA
PUSTKA DZIELI NAS
MIŁOŚĆ POSZLA W LAS
LAS JEST CIEMNY SZARY W SOBIE
NIEZNAJDE JEJ POSZLA SOBIE.
CZYŻBY MIŁOŚĆ MNIE OSZUKAŁA
ZIARENKO PUSTE MI DAŁA
CZEMU MYŚLE SOBIE ŻYCIE MA BYĆ DOBRE
CIERNI W SERCU MASA SIERDZI
GDZIE SA MIŁOSIERDZI
DNI MIJAJA LATA LECĄ
ŚMIERC JEST BLISKO
CZUJE JEJ ŁAPCZYSKO
CO ZOSTAWIE NA TYM ŚWIECIE
MOŻE WY MI POWIECIE
UTRACIŁEM ME ZIARENKO
SŁABO PRZYKLEPAŁEM ZIEMIE RĘKĄ
NIE ZDĄŻYLEM
CHWASTÓW WYRWAĆ W KOLO
A ICH MNÓSTWA
POD BLOKIEM SIĘ ROJĄ
PRZEPAŚC DZIELI NAS
KTO JEST CHWAST
PIĘKNE SŁOWA TRACĄ WARTOŚĆ
TATA PUSTE DZISIAJ SŁOWO
RĄCZEK DO MNIE NIE MA
PUSTKA W KOŁO
ODESZŁA ODE MNIE
PUSTKA W NIENAWIŚĆ ZMIENIA NAS
KRZYWDA BÓŁ BRZYDKIE SŁOWA
KTO MNIE POCHOWA.

DELFIN

Czytany: 2114 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy