>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Poeta i dama

Ofiarowałem pani
bukiet świeżo zerwanych   wierszy.
hodowanych w zaciszu mego domu
w miarę ekologicznie
Skropione łzami wyrosły nad podziw
Mówisz, że były niedojrzałe
I miały   cierpki smak?
Jakże to tak?

Ofiarowałem pani
rumaki zachwytu, obłoczne
Z piorunem spojrzeń
i z grzywą wstrząśniętych   myśli
tańczyły lekko nad jaśminami snu
Mówisz, że były hałaśliwe?
I straszył upiorny    znak?
Jakże to tak?
Ofiaruję więc pani
Duszę biedną, zranioną,brudną,
Zgniecioną mocno   twoją stopą, pani,
Po wyprostowaniu
po opatrzeniu ran - idealny stan
- To wszystko, co mam.


Czytany: 211 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ