>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Pod przymkniętą powieką
… rozbieram codzienność z wypłowiałych powłok
po kolorach tęczy w odmęt wieczoru drepczę
o głodzie po senną strawę, jak duch nie człowiek
do innych światów, gdzie wspomnienia szepczą...

jakby wszystko ożywa z drugiej strony lustra
i znów biegnę beztrosko na spotkanie pierwsze
w sukience w maki... mgławią oczy... płoną usta
a w głowie mam kwiaty, pocałunki i... wiersze...

i wszystko toczy się jakby prędzej i prościej
wietrzyk chłodzi czoło, liść składa pocałunek
znów zaufałam i pieszczę chwile miłośniej
pijąc z czarki życia - absynt - magiczny trunek.

Czytany: 445 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ