>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Dożywotnia fucha
W szpitalu wśród ludzi
śmierć się przechadzała,
do różnych pokoi
sobie zaglądała...
Korytarz był długi
wybór bardzo duży,
czasu miała sporo
dzień się jej nie dłużył.

Taki to jej zawód -
trochę jakby łowy,
jedną duszę dziennie
chciała więc mieć z głowy...
Ciężka to robota
i odpowiedzialna,
lecz dla śmierci zawsze
jest przewidywalna.

Nie ma dnia by kogoś
z sobą nie zabrała,
by się tak pokątnie
wciąż nie uśmiechała.
Bo to dla niej radość
jest też bardzo wielka...
pracy swej nie straci.
Jaka to rewelka!!!

16.07.2013 r.

autor : mirek.sokol@interia.pl

Czytany: 412 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ