eugmar. - biurko i on - wiersze.annet.pl

eugmar.
biurko i on
BIURKO I ON

Biurko moje obok stoi sobie cichuteńko,
od czasu do czasu mi ono coś pomoże,
to długopis poda mi więc szybciuteńko,
zeszyt lub coś,co przydać się mi może.

Na nim są rzeczy tak zwane niezbędne,
to atlas zwierząt i geografii tu stoi,
encyklopedia też ma miejsce niezmienne,
słownik niemiecko-polski ma swoja ostoję.

Szkatułki z rzeczami do kompa potrzebne,
a obok skrzynia z szachami sobie cicho leży,
drobiazgi biurowe i czasem coś też zbędne,
ale ogólnie wszystko się tu prawnie należy.

Pod biurkiem też mnóstwo pism i różne druki,
kompakty,zeszyty,zużyty dysk i papiery,
też nawigacja do auta i coś też do nauki,
fotograficzny aparat,niszczarka,inne bajery.

A na głównym miejscu na moim biurku,w centrum
prawie od zawsze,bezcenny,troszkę wypłowiały,
leży Tomik najważniejszy,warty on jest celebru
jak pamiątka komuni obok,Twór to tak wspaniały!

To on!Ten jedyny z mych dróg do świata poznania!
na którym się wychowałem,który mą jest poezją,
"TYTUS ROMEK i A`TOMEK" tytuł godny uznania...
Ty mą pięśnią i drogowskazem i życia ekspresją.

Miałem więcej tych tomików,został mi się jeden,
reszta w zawierusze życiowej gdzieś już zaginęła,
dla tego on tak ważny,jak "Odsiecz pod Wiedeń"
1984 rok wydania,szczęściem zawieja Go ominęła.

Poleży on długo jeszcze na mym biurku murem,
od czasu do czasu zerkam do niego z namaszczeniem,
wspominam Papcia Chmiela i jego tomików górę,
wspaniałe powieści z Małpą i Urwisami na czele.

eugmar.

Czytany: 511 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy