Mrozowski Artur - Majster -dziadku drogi

Mrozowski Artur
Majster -dziadku drogi

Co kto zmajstrował napiszę później
lecz dobrym być musiał majstrem jak i
Ja dziadek Artur kiedy...

Kiedy zostałem dziadkiem wszystkie latarnie
zaczęły świeci jaśniej
a każdy kwiatek pachnieć zaczął bardziej...

Bardziej wydłużać zaczął się dzień i
słońce grzeje mocniej by spotkać najbliższych i
Ciebie....

Ciebie nazwali rodzice Jagodą
więc tą dla mnie leśną ....

Leśną postacią dziadku drogi dziadku
stałeś się już od wielu lat na zawsze ....

Zawsze kochałem las oraz te dzieci w lesie nawet
z Babą Jagą na zawsze...

Na zawsze pozostały słowa Twoje te zwyczajne zrywane
z krzaków leśnych jagód jak dziś....

Dziś kiedy zostałem dziadkiem po raz pierwszy
w swym życiu... dziadku nie chcemy jeszcze spać
więc chodź czytaj nam bajkę o sobie i
o tym leśnym poszyciu w niebie....

W niebie każdy zobaczy to co zechce na Twym niebie
białe chmurki i zawsze słońce świeci dla Ciebie...

Ciebie ujrzałem pierwszy raz dziś w mym życiu
na własne oczy kiedy masz dopiero kilka godzin
a było to tak dawno temu ....
że nie pamiętasz wnuczko tego jak Ja.

Ja piszę to wszystko dla Ciebie kiedy w jednej chwili
zakochać musisz się w sobie i matce po której pozostał
Twój pępek a tatuś zmajstrował jako Majster.....

Majstersztyk na niebie w postaci Boga dopisał słowa
moje jako dziadka ten niby wiersz nowy świeży...
dla Ciebie i te zdania i słowa że kocham wnuczki
czy wnuki na całym świecie....

przecież bożym i pozostawiam to dla Ciebie Jagodo piękna
świeża która dojrzejesz na pewno ....
zerwie Cię ktoś kiedyś kiedy będziesz smaczna
piękna dojrzała i zdrowa na pewno
tego życzy dziadek Tobie....

Tobie na wieczną pamiątkę dziadek Artur
ale tylko mamusi Twojej ojciec....

Poniedziałek dziś akurat
14 czerwca 2010
To dopiero będzie pamiątka z Internetu
od dziadka..... dostawiam dzisiaj kropki......

Czytany: 452 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy