>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Brzózka.
Moje dziecięce
i młode lata,
wiatr jej gałęzie wiotkie
coraz wyżej splata,
deszcz rzęsiście ją zrasza,
kroplą deszczu zatrzymaną
na skraju listeczka
srebrzy perliście
w blasku porannego słoneczka...
Biała kora,
czysta nieskazitelnie,
serce nożem wyryte
słodką żywicą spływa,
ptak szczebioce
w szumiącej koronie.
Brzózka liści szelestem
szepce cichutko do mnie,
o miłości opowiada,
o wiośnie,
ptaków rozmowy powtarza.
Koroną srebrnych liści
cień w skwarny dzień
wokół roztacza,
przyjemny,
słodki chłód...
Wokół wilgotne źdźbła
wysokich traw
i mech puszysty, miękki,
wspaniały
w upojnym cieniu relaks
i motyl biały,
tuż nad głową...
i Ty,
na trawie,
tuż obok...
A ponad nami
i liściem brzozowym,
białe baranki się cieszą
błękitnym niebem majowym.

03`05`2009

Czytany: 538 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ