Małgorzata Lepczyńska - Doskonałość

Małgorzata Lepczyńska
"Doskonałość"
Gdy zapadną ciemności nocy wieczności słodkiej

I ogarną me oczy istoty Twej kontur wiotkiej

Patetyczne strzępki ludzkiego Twego ciała

Wzniosłość, idealność na strunach będzie grała...

Wtedy chwycę Twe ramiona, ogarnę w objęcie

I ze smakiem miłości, mój Kochany , zjem Cię...

Gdy zapłoną świece naszego świętego ołtarza

I kapłani wersety modlitwy zdołają powtarzać

Dotyk przesycony podziwem piękności mej bliskości

Czułość spleciona w warkocz z wichrem namiętności.

Wtedy zajrzę w Twą duszę, owładnę zaklęciem

I z pragnieniem Ciebie, mój Kochany , zjem Cię...

Gdy otworzysz swe usta w krzyku jęku rozkoszy

A z umysłu myśl rzeczywistą bezkarnie wypłoszysz

Onirycznie, powoli w rytm szaleńczych zmysłów

Wargi Twe wydobędą potok niemych słów.

Wtedy jednością ciał zatriumfuje poczęcie

I w chwili uniesienia, mój Kochany, zjem Cię!...

Gdy Twój błędny wzrok zgubi świat na posłaniu

A członki będą się wiły w drżenia opętaniu

Naga całość ciepła wypełni me wnętrze otwarte

Przelanie Twego "Ja" w myśl pokusy nie odpartej.

Wtedy wchłoniesz się we mnie, spotkany z przyjęciem,

I z nasyceniem żądzy, mój Kochany, zjem Cię!...

Gdy żar pocznie ucieczkę w krainę stąd odległą

oddech podniecenia otoczy mą twarz uległą.

Twa dłoń spocznie na mojej piersi obnażonej

Na okrytym blaskiem świec ujarzmionym łonie.

Wtedy pocałuję Ciebie ze wzajemności przyjęciem

I z poczuciem spełnienia, mój Kochany, zjem Cię...

Gdy spleciemy swe dusze po szaleństwie ciała

W tle muzyka wieczności naszej będzie grała

Z ust i oczu ciśnie się wyznanie kochania

Wzajemne do siebie od czasów ludzkości zarania.

Wtedy delikatne Twe ramiona ogarnę w objęcie

I ze smakiem miłości, mój Kochany , zjem Cię...

Czytany: 872 razy

=> Inne wiersze tego autora...

Najnowsze

Top czytanych

Top Autorzy

Top Użytkownicy