>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Święta w gronie
Spadła rodzinka jakoby z nieba,
   wysiadła wprost z samolotu,
   kota wciąż szukać odtąd trzeba,
   strasznie się boi łoskotu.

   Inni na klombie chcą zaparkować,
   z aut wyciągają szpargały,
   my uśmiech musimy markować,
   by więzy rodzinne przetrwały.

   Pobrzmiewa witań ton ugrzeczniony,
   dźwięczy na wzniosłość ochota,
   już dobry uczynek spełniony,
   i tylko nie ma kota.

Czytany: 730 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ