>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

Zmiana warty
dziadek
kiedy miał już dosyć wszystkiego
od poniedziałku do soboty
opowiadania przedłużały mu życie

tajemniczy piękny spokój
obok nas jego las stare dęby
i te które z nim i z nami wyrastały
opuszczał swoją przy domu ławkę
zostawiał na parapecie fajkę

krużganek nosił wspólny zapach i popiół
dziadek zwał się opiekunem
leśnych kwiatów traw przesieków
wszystkiego co ponad zimy trwało
miał za to wśród nich swoje i nieba lustro

w dojrzałym zgarbieniu
rozmawiał przed nim z niebem
rozmowy były coraz to dłuższe
rozmówcy nawzajem się zapraszali
na dłużej od lata do lata
rozgadywali zimy szczęśliwie

chociaż dach i ocieplenia w domu zmieniono
ostała się ławka
za nią ceglany parapet a na nim jego fajka
On jest dalej pośród dębów i lustra
a my z jego zapachem
na ławce

Czytany: 991 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ