>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

rajdowiec
Moja Droga,
kilometry zwątpień
przechodziła w aleję liściastych kłamstw
potem w lewo pod górę wierzących
zjazd po nadziei kocich łbach /to już gdzieś było/

do dna Moja Droga,
czystych zdrad na podłości łące
nigdy nawierzchni nie zapomnę
pole zgrzytów wśród łanów tęsknot i las...
ależ dobry miałem czas /to nie do ciebie kochanie – chodzi o międzyczas/

Moja Droga,
to robota nie dla mnie
sztuczek nie znam z jazd po pomyłkach
od pierwszej ulotnej premii za kochanie

Moja Droga,
tu gdzie żyję
znam tańsze drogi do marzeń
od słonych autostrad pogardy

Czytany: 1048 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ