>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

stacja VI
Trzeba szybko otrzeć twarz
Gdy zmęczenia wokoło aż tyle
Dlaczego upatrzyło sobie nas?
I pod powiekami tak mocno żyje

Wyrywasz się nagle z tłumu
Z siatką przejrzałych bananów
I pędzisz - na zapalenie płuc
Bo w domu dzieci czekają

W mieszkaniu ciasnym jest i on
Chce opowiedzieć tobie wszystko
Utulasz w dłoniach jego twarz
Tli się jakoś wieczorne ognisko

Rano odbijasz w lustrze twarz
A na niej zmęczenia już tyle
Niech dziś wreszcie opuści nas
Na taką dłuższą ludzką chwilę

Czytany: 1255 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ