>> Najnowsze  >> Autorzy  >> Użytkownicy  >> Zaloguj 

II
II
Rok wtóry mija tej miłosnej męki,
Odkąd ma dusza słodkim ogniem płonie.
Choć marny powód (jej wątpliwe wdzięki)
Każdy dzień mój więźniem tęsknoty do niej.
Myśli, choć płonne, tak mnie z snów odarły
Wszelkich, że we śnie jestem niby zmarły;
Ni żądzy, smutku, radości, wspomnienia
Czasu ni miejsca, gdziem doznał olśnienia,
Rankiem, gdy tylko oczy me otworzę,
Rzekł ktoś, że ponoć to okna do duszy,
Czekam z nadzieją na tę jedną zorzę;
Ciepło z niej lody dokoła mnie skruszy.
   Każdy dzień znaczę wylanymi łzami
   Przez ciebie, dla ciebie, za tobą, Pani.
                                    Receona

Czytany: 1390 razy


=>

Najnowsze





Top czytanych


























Top Autorzy


























Top Użytkownicy


























Używamy plików cookies, aby ułatwić korzystanie z naszego serwisu. Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki. co to są pliki cookie? . WIEM, ZAMKNIJ